Dziękuję za cudowne przeżycia,za emocje,radość których nigdy nie zapomnę...


Walczyłaś wspaniale. Będzie nam Ciebie brakowało. Spoczywaj w pokoju...[*]

Zawsze będziesz w naszej pamięci Agatko

WIEŻYMY ŻE TAM GDZIE TERAZ PRZEBYWASZ NEI BĘDZIESZ JUŻ CIERPIĆ SPOCZYWAJ W POKOJU

Ciężko jest napisać w takiej chwili coś sensownego... To naprawdę trudne. Wspaniała osoba z wielkim sercem, odszedł wspaniały sportowiec ale przede wszystkim wspaniała kobieta, żona, matka... Mam nadzieję, że tam na górze odnajdziesz spokój i ukojenie po tak trudnej walce. Będziemy tęsknić.

Teraz gra z aniolami w niebie
Agata byla najlepsza

Spoczywaj w pokoju Agatko...

Swiatełko pamieci dla Agatki (*)

Swiatełko pamieci dla Agatki (*)

Wierzymy że już nigdy nie będziesz cierpiała.! W niebie nie będziesz sama, masz blisko Siebie Arka Gołasia. Spoczywaj w Pokoju. [*]

Swiatełko pamieci dla Agatki (*)

Wierzymy że już nigdy nie będziesz cierpiała.! W niebie nie będziesz sama, masz blisko Siebie Arka Gołasia. Spoczywaj w Pokoju. [*]

Spoczywaj w pokoju......dałaś ludziom tyle wiary i siły w walce z chorobą. Twoja córeczka całe życie będzie dumna ze swojej mamy.

Chociaż przegrała najważniejszy w życiu mecz, to przegrała go w wielkim stylu... Zapamiętamy ją jaką cudowną dziewczynę, pogodną, pełną energii i nieskończonego optymizmu. Agata dała życie swojej córeczce, ale musiała oddać swoje.... Bóg zabrał ją do siebie. Teraz czuwa nad najbliższymi jako anioł... W naszych sercach pozostanie na zawsze ziemiskim, polskim aniołem... Pamiętamy! Spoczywaj w pokoju!

Jesteś wielka,walczyłaś dla swego kraju wygrywałaś,walczyłaś o życie lecz przegrałaś. Pozostaniesz w naszych sercach i myślach,niech Anielski orszak powiezie Cię do Pana Boga. Spoczywaj w spokoju.

Wielkie wyrazy wspolczucia.Wiem co moze teraz przezywac rodzina,niedawno odeszla mi bardzo bliska osoba nadal to przezywam,ale taki czlowiek jak nasza Agatka zostanie na zawsze w sercach naszych...!:(

wyrazy wspolczucia dla pozostawionej rodziny,a Ciebie Agatko Bog powolal do siebie zbyt wczesnie.Widac ma jakies plany zwiazane z Twoja osoba.Bylas dla nas przykladem,jak zyc i nie poddawac sie losowi tak latwo.

Będą chwile które będziemy cię wspominać nie ma cię już 3 dni a wciąż pamiętam twoje
fantastyczne mecze siatkówki...
Spoczywaj w pokoju...

Agata na zawsze będzie w naszej pamięci, nasza tarnowska i polska gwiazdeczka. W tak młodym wieku, tak piękna kobieta, nasza mistrzyni ... pozostawiła po sobie aniołeczka. Byłaś Wielka i będziesz na zawsze w naszych sercach i pamięci. tyle wiary, tyle pogody ducha, tyle ciepła, tyle radości miała z każdego dnia...

Agatko,pozostaniesz w naszej pamieci i sercach.A z nieba badziesz czuwac nad swoja coreczka i bliskimi.Niech Bog ma cie w opiece.

Tak szkoda wspaniałego człowieka że żal serce ściska....

Nie mozge uwiezyc ze Bog tak postapil. Dal ci wymarzona coreczke a zabral ciebie

najlepsza siatkarka zdobyła 2 medale przez 9 lat zyła z tą choroba dnia 22 06 08 r
miała pszeszczep pare dni później odeszla w tym dniu jej córeczka skończyla 2 miesiące swojego życia

Agatko na zawsza w naszych sercach, nigdy niee zapomnimy co zrobiłaś dla na grając na parkiecie, a także pomagając chorym ludziom;( Kochamy Cię[*]:(:(

agato dlaczego nie dałas rady walczyc?Na tą wiadomosc ciągle chce mi sie płakac ...na mojim blogu poświęciłam ci strone niech swiat wie co zroabiłas dla polski.Wiem że przy nas jest twój duch.
Agata Mróz w swojej chorobie nigdy nie była sama. Nie zamykała się na ludzi. Swoim zachowaniem i wolą walki, podobnie jak niegdyś na boisku, udowadniała, że z chorobą można żyć. I można walczyć. Wtedy też wspólnie z mężem Jackiem Olszewskim zdecydowała, że dzięki jej chorobie, a także popularności, jaką zyskała, grając w siatkówkę, można pomóc wielu innym potrzebującym ludziom. Poprzez liczne akcje zbiórki krwi, które odbywały się na terenie całej Polski, uratowała niejedno życie. W ciągu kilku miesięcy Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zyskały grono nowych, honorowych dawców krwi. Powstał także specjalny fanklub: Ogólnopolski Siatkarski Fanklub Honorowych Dawców krwi "dla Agaty". Wiedząc, że w Polsce mało jest osób zarejestrowanych jako potencjalni dawcy szpiku, zachęcali do zgłaszania się. Tłumaczyli na czym taki zabieg polega.
Na hasło "Oddaj krew dla Agaty Mróz" reagowali nawet ci, którzy nigdy wcześniej nie brali udziału w tego typu akcjach. Siła, jaka płynęła z Agaty, jej osobowość i ciepło sprawiły, że nie można było jej odmówić. Marynarze, żołnierze, studenci, anonimowi przechodnie oddawali krew. W Tarnowie, rodzinnym mieście siatkarki, zorganizowano specjalny koncert charytatywny połączony ze zbiórką krwi. Wielu zarejestrowało się jako potencjalni dawcy krwi. Mieli cel. Pomagali konkretnej osobie, która zjednoczyła ich wokół ważnego zadania - ratowania życia. Często w punktach krwiodawstwa podkreślali, że dla nich "jest prawdziwą bohaterką". Stała się symbolem walki z ciężką chorobą, dawała nadzieję.
Agata często mówiła: - Potrzebna jest każda krew. Nie tylko dla mnie. Przecież sama nie jestem w stanie przyjąć tyle, ile zostało oddane. Mam rzadką grupę B Rh -, ale potrzebny jest każdy jej rodzaj. Nie dla mnie, dla innych - tłumaczyła.
Chęć pomocy Agacie i Jackowi zadeklarowała także nowopowstająca w 2007 roku Fundacja 777 prowadzona przez panią Joannę Albińską. Najpierw miała ona pomóc Agacie a w przyszłości sportowcom, którzy z różnych przyczyn (przede wszystkim zdrowotnych) musieli zakończyć sportową karierę. W 2006 roku Joanna Albińska i Piotr Dłubak, fotograf stworzyli kalendarz, którego głównymi bohaterkami były polskie siatkarki. W 2007 powstał niemal identyczny kalendarz, z którego cały dochód został przeznaczony na fundację i leczenie Agaty. 16 grudnia odbyła się uroczysta licytacja. Obecna była na niej również Mróz. Ze wzruszeniem dziękowała za pomoc, później długo siedziała na kanapie i rozdawała autografy. Nie odmówiła nikomu. Mąż Jacek był nawet na nią trochę zły. - Nie powinna tak długo tu siedzieć, jest zmęczona, powinna odpocząć.
Zarówno walcząca z chorobą Agata, jak i wspierający ją na każdym kroku mąż powtarzali. - Choroba Agaty sprawia, że do ludzi nagle dociera, jak poważny jest to problem. Na konferencji w środę Jacek Olszewski dodawał. - Agata przegrała, ale wielu innych dzięki niej będzie żyć. To jest trochę tak jak na wojnie. Żołnierze mawiają, że czasem jeden musi poświęcić się dla dobra ogółu. Myślę, że z Agatą było troszkę podobnie. To był jej najważniejszy mecz, najważniejsza walka.
Mąż Agaty zwołuje konferencję
Mróz chciała wrócic i zakończyć karierę w rodzinnym Tarnowie. - Obiecała mi, że obejmie zespół. W ostatniej rozmowie śmiałyśmy się, było wesoło. Jednak w jej głosie można było wyczuć niepewność, że nie wszystko może się jednak udać - mówi Małgorzata Podstawska, trenująca siatkarki Tarnovii.
Mróz w Tarnowie była doskonale znana. Organizowano tam dla niej wiele akcji i zbiórek krwi, a nawet dowożono dawców. - Mieszkałam blisko niej. Była bardzo bezpośrednia, nie było w niej nic z gwiazdy. Na Dzień Matki przyznaliśmy jej Tarnowskiego Anioła Ciepła, by ją wesprzeć w walce z choroba - mówi Agnieszka Borzęcka, rzecznik prezydenta Tarnowa, który w środę ogłosił dwudniową żałobę.
Flagi zostały opuszczone do połowy lub przewiązane kirem. O godz. 19 w kościele ojców Filipinów w Tarnowie (w tym samym, którym Agata brała ślub) rozpoczęła się msza żałobna za spokój jej duszy.
Uwielbiam satkówke a teraz musze koniecznie dostac sie do reprezentacji aby moga by ciebie zapamiętac u wszystkich ludzi w sercach....
jak to teraz pisze to mi sie chce płakac.
Choc nie dawno cię poznałam to byłam twoją wierną fanką!
Będe miała cie w sercu na zawsze!

agato dlaczego nie dałas rady walczyc?Na tą wiadomosc ciągle chce mi sie płakac ...na mojim blogu poświęciłam ci strone niech swiat wie co zroabiłas dla polski.Wiem że przy nas jest twój duch.
Agata Mróz w swojej chorobie nigdy nie była sama. Nie zamykała się na ludzi. Swoim zachowaniem i wolą walki, podobnie jak niegdyś na boisku, udowadniała, że z chorobą można żyć. I można walczyć. Wtedy też wspólnie z mężem Jackiem Olszewskim zdecydowała, że dzięki jej chorobie, a także popularności, jaką zyskała, grając w siatkówkę, można pomóc wielu innym potrzebującym ludziom. Poprzez liczne akcje zbiórki krwi, które odbywały się na terenie całej Polski, uratowała niejedno życie. W ciągu kilku miesięcy Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zyskały grono nowych, honorowych dawców krwi. Powstał także specjalny fanklub: Ogólnopolski Siatkarski Fanklub Honorowych Dawców krwi "dla Agaty". Wiedząc, że w Polsce mało jest osób zarejestrowanych jako potencjalni dawcy szpiku, zachęcali do zgłaszania się. Tłumaczyli na czym taki zabieg polega.
Na hasło "Oddaj krew dla Agaty Mróz" reagowali nawet ci, którzy nigdy wcześniej nie brali udziału w tego typu akcjach. Siła, jaka płynęła z Agaty, jej osobowość i ciepło sprawiły, że nie można było jej odmówić. Marynarze, żołnierze, studenci, anonimowi przechodnie oddawali krew. W Tarnowie, rodzinnym mieście siatkarki, zorganizowano specjalny koncert charytatywny połączony ze zbiórką krwi. Wielu zarejestrowało się jako potencjalni dawcy krwi. Mieli cel. Pomagali konkretnej osobie, która zjednoczyła ich wokół ważnego zadania - ratowania życia. Często w punktach krwiodawstwa podkreślali, że dla nich "jest prawdziwą bohaterką". Stała się symbolem walki z ciężką chorobą, dawała nadzieję.
Agata często mówiła: - Potrzebna jest każda krew. Nie tylko dla mnie. Przecież sama nie jestem w stanie przyjąć tyle, ile zostało oddane. Mam rzadką grupę B Rh -, ale potrzebny jest każdy jej rodzaj. Nie dla mnie, dla innych - tłumaczyła.
Chęć pomocy Agacie i Jackowi zadeklarowała także nowopowstająca w 2007 roku Fundacja 777 prowadzona przez panią Joannę Albińską. Najpierw miała ona pomóc Agacie a w przyszłości sportowcom, którzy z różnych przyczyn (przede wszystkim zdrowotnych) musieli zakończyć sportową karierę. W 2006 roku Joanna Albińska i Piotr Dłubak, fotograf stworzyli kalendarz, którego głównymi bohaterkami były polskie siatkarki. W 2007 powstał niemal identyczny kalendarz, z którego cały dochód został przeznaczony na fundację i leczenie Agaty. 16 grudnia odbyła się uroczysta licytacja. Obecna była na niej również Mróz. Ze wzruszeniem dziękowała za pomoc, później długo siedziała na kanapie i rozdawała autografy. Nie odmówiła nikomu. Mąż Jacek był nawet na nią trochę zły. - Nie powinna tak długo tu siedzieć, jest zmęczona, powinna odpocząć.
Zarówno walcząca z chorobą Agata, jak i wspierający ją na każdym kroku mąż powtarzali. - Choroba Agaty sprawia, że do ludzi nagle dociera, jak poważny jest to problem. Na konferencji w środę Jacek Olszewski dodawał. - Agata przegrała, ale wielu innych dzięki niej będzie żyć. To jest trochę tak jak na wojnie. Żołnierze mawiają, że czasem jeden musi poświęcić się dla dobra ogółu. Myślę, że z Agatą było troszkę podobnie. To był jej najważniejszy mecz, najważniejsza walka.
Mąż Agaty zwołuje konferencję
Mróz chciała wrócic i zakończyć karierę w rodzinnym Tarnowie. - Obiecała mi, że obejmie zespół. W ostatniej rozmowie śmiałyśmy się, było wesoło. Jednak w jej głosie można było wyczuć niepewność, że nie wszystko może się jednak udać - mówi Małgorzata Podstawska, trenująca siatkarki Tarnovii.
Mróz w Tarnowie była doskonale znana. Organizowano tam dla niej wiele akcji i zbiórek krwi, a nawet dowożono dawców. - Mieszkałam blisko niej. Była bardzo bezpośrednia, nie było w niej nic z gwiazdy. Na Dzień Matki przyznaliśmy jej Tarnowskiego Anioła Ciepła, by ją wesprzeć w walce z choroba - mówi Agnieszka Borzęcka, rzecznik prezydenta Tarnowa, który w środę ogłosił dwudniową żałobę.
Flagi zostały opuszczone do połowy lub przewiązane kirem. O godz. 19 w kościele ojców Filipinów w Tarnowie (w tym samym, którym Agata brała ślub) rozpoczęła się msza żałobna za spokój jej duszy.
Uwielbiam satkówke a teraz musze koniecznie dostac sie do reprezentacji aby moga by ciebie zapamiętac u wszystkich ludzi w sercach....
jak to teraz pisze to mi sie chce płakac.
Choc nie dawno cię poznałam to byłam twoją wierną fanką!
Będe miała cie w sercu na zawsze!
Będziemy tęsknic za tobą!!!!!!!!!!!!!!!!!

Agatko zapamiętam Cię jako osobę zawsze uśmiechniętą,zawsze wieżącą w zwyciestwo.
Wierzyłaś że wygrasz z chorobą i wszystko na to wskazywało ale coś nagle się popsuło i teraz nie ma już Ciebie wśród nas...ale pozostaniesz na zawsze w naszych sercach i malutka cząstka Ciebie żyje nadal-to Twoja córeczka :(:(

Niestety odeszłaś ale pamiętajmy nigdy nie możemy niewalczyć!! Walczmy!! Naśladując Agate!! Ja też walczyłam i wygrałam niestety ona przegrała,ale walczyła,walczyła zawsze dzielnie do końca.Zawzse w naszych sercach!! Nigdy Cię nie zapomnimy!!Twija rodzina Napewno jest bardzo smutna.....Teraz jesteś w niebie i patrzysz na nas z góry...Nie zapomnimy cie ani dzieci ani młodzież dorośli twoja mała córeczka Liljana twój moąż i twoja rodzina!!

Dla P.Agaty Mróz z Tarnowa,Ja Też z Tarnowa chce aby P.Agata Mróz odpoczywała w pokoju wiecznym.Dziś w pierwszy piątek miesiąca czerwca 06.06.08r. Koronka za P.Agate Mróz.

Zawsze będziemy o Tobie pamiętać. Ja zapamiętam Cię uśmiechniętą , wśród koleżanek z drużyny, z piłką w dłoniach, na boisku. Teraz Twój dom jest w niebie ale wierzę że patrzysz juz z nieba na nas wszystkich a zwłaszcza rodzinę i przede wszystkim cząstkę siebie - Twoją mała córeczkę. Zyjesz teraz w naszych sercach [*] [*] [*]

agato dlaczego nie dałas rady walczyc?Na tą wiadomosc ciągle chce mi sie płakac ...na mojim blogu poświęciłam ci strone niech swiat wie co zroabiłas dla polski.Wiem że przy nas jest twój duch.
Agata Mróz w swojej chorobie nigdy nie była sama. Nie zamykała się na ludzi. Swoim zachowaniem i wolą walki, podobnie jak niegdyś na boisku, udowadniała, że z chorobą można żyć. I można walczyć. Wtedy też wspólnie z mężem Jackiem Olszewskim zdecydowała, że dzięki jej chorobie, a także popularności, jaką zyskała, grając w siatkówkę, można pomóc wielu innym potrzebującym ludziom. Poprzez liczne akcje zbiórki krwi, które odbywały się na terenie całej Polski, uratowała niejedno życie. W ciągu kilku miesięcy Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zyskały grono nowych, honorowych dawców krwi. Powstał także specjalny fanklub: Ogólnopolski Siatkarski Fanklub Honorowych Dawców krwi "dla Agaty". Wiedząc, że w Polsce mało jest osób zarejestrowanych jako potencjalni dawcy szpiku, zachęcali do zgłaszania się. Tłumaczyli na czym taki zabieg polega.
Na hasło "Oddaj krew dla Agaty Mróz" reagowali nawet ci, którzy nigdy wcześniej nie brali udziału w tego typu akcjach. Siła, jaka płynęła z Agaty, jej osobowość i ciepło sprawiły, że nie można było jej odmówić. Marynarze, żołnierze, studenci, anonimowi przechodnie oddawali krew. W Tarnowie, rodzinnym mieście siatkarki, zorganizowano specjalny koncert charytatywny połączony ze zbiórką krwi. Wielu zarejestrowało się jako potencjalni dawcy krwi. Mieli cel. Pomagali konkretnej osobie, która zjednoczyła ich wokół ważnego zadania - ratowania życia. Często w punktach krwiodawstwa podkreślali, że dla nich "jest prawdziwą bohaterką". Stała się symbolem walki z ciężką chorobą, dawała nadzieję.
Agata często mówiła: - Potrzebna jest każda krew. Nie tylko dla mnie. Przecież sama nie jestem w stanie przyjąć tyle, ile zostało oddane. Mam rzadką grupę B Rh -, ale potrzebny jest każdy jej rodzaj. Nie dla mnie, dla innych - tłumaczyła.
Chęć pomocy Agacie i Jackowi zadeklarowała także nowopowstająca w 2007 roku Fundacja 777 prowadzona przez panią Joannę Albińską. Najpierw miała ona pomóc Agacie a w przyszłości sportowcom, którzy z różnych przyczyn (przede wszystkim zdrowotnych) musieli zakończyć sportową karierę. W 2006 roku Joanna Albińska i Piotr Dłubak, fotograf stworzyli kalendarz, którego głównymi bohaterkami były polskie siatkarki. W 2007 powstał niemal identyczny kalendarz, z którego cały dochód został przeznaczony na fundację i leczenie Agaty. 16 grudnia odbyła się uroczysta licytacja. Obecna była na niej również Mróz. Ze wzruszeniem dziękowała za pomoc, później długo siedziała na kanapie i rozdawała autografy. Nie odmówiła nikomu. Mąż Jacek był nawet na nią trochę zły. - Nie powinna tak długo tu siedzieć, jest zmęczona, powinna odpocząć.
Zarówno walcząca z chorobą Agata, jak i wspierający ją na każdym kroku mąż powtarzali. - Choroba Agaty sprawia, że do ludzi nagle dociera, jak poważny jest to problem. Na konferencji w środę Jacek Olszewski dodawał. - Agata przegrała, ale wielu innych dzięki niej będzie żyć. To jest trochę tak jak na wojnie. Żołnierze mawiają, że czasem jeden musi poświęcić się dla dobra ogółu. Myślę, że z Agatą było troszkę podobnie. To był jej najważniejszy mecz, najważniejsza walka.
Mąż Agaty zwołuje konferencję
Mróz chciała wrócic i zakończyć karierę w rodzinnym Tarnowie. - Obiecała mi, że obejmie zespół. W ostatniej rozmowie śmiałyśmy się, było wesoło. Jednak w jej głosie można było wyczuć niepewność, że nie wszystko może się jednak udać - mówi Małgorzata Podstawska, trenująca siatkarki Tarnovii.
Mróz w Tarnowie była doskonale znana. Organizowano tam dla niej wiele akcji i zbiórek krwi, a nawet dowożono dawców. - Mieszkałam blisko niej. Była bardzo bezpośrednia, nie było w niej nic z gwiazdy. Na Dzień Matki przyznaliśmy jej Tarnowskiego Anioła Ciepła, by ją wesprzeć w walce z choroba - mówi Agnieszka Borzęcka, rzecznik prezydenta Tarnowa, który w środę ogłosił dwudniową żałobę.
Flagi zostały opuszczone do połowy lub przewiązane kirem. O godz. 19 w kościele ojców Filipinów w Tarnowie (w tym samym, którym Agata brała ślub) rozpoczęła się msza żałobna za spokój jej duszy.
Uwielbiam satkówke a teraz musze koniecznie dostac sie do reprezentacji aby moga by ciebie zapamiętac u wszystkich ludzi w sercach....
jak to teraz pisze to mi sie chce płakac.
Choc nie dawno cię poznałam to byłam twoją wierną fanką!
Będe miała cie w sercu na zawsze!
Będziemy tęsknic za tobą!!!!!!!!!!!!!!!!!

tęsknimy...

szkoda smierci tak wybitnego człowieka. ale coz sa rzeczy na które nie maona zapobiec a smierc agaty mróz była taką rzeczą

Zawsze bedziemy o Tobie pamiętać. Nigdy nie zapomnimy tego jaka byłaś i ile zrobiłaś dla innych... [*]

...przy twojej maleńkiej córeczce. Osierociłaś wszystkich, ale najbardziej JĄ. Bądź przy niej zawsze...

Agatko!!!!
W wielu wywiadach podkreślała, że nie można bać się śmierci...
Widocznie Bóg miał inne plany...
Obdarzył Ciebie i męża piękną, zdrową córeczka-Lilianna, która jest lustrzanym odbiciem Ciebie...Teraz będziesz sie nią opiekować z Nieba. Będziesz pomagać męzowi, kolezanką z dróżyny.
Wygrałaś ten najważniejszy mecz!!!!!!
Tylko, że teraz Twój dom jest w Niebie....;(

Zawsze byla , jest i bedzie w naszych sercach.
MM

AGATKO DLA NAS ZAWSZE BEDZIESZ WIELKA CZY NA ZIEMI CZY W NIEBIE NA ZAWSZE POZOSTANIESZ W NASZYCH SERCACH I PAMIECI.
Wyrazy Współczucia Dla Rodziny i Przyjaciół...[*]

NA ZAWSZE W NASZEJ PAMIECI...

Szacunek za odwagę, za walkę, za osobowość. Agata, monumentum exegisti... Requiescat in pace...

Dokonałaś Wielu Wspaniałych Rzeczy Żyjąc Tu Na Ziemii...
Dla Nas Zawsze Bylas I Bedziesz Najlepsza...
Kochamy Cie Agato!
[*] Spoczywaj w Pokoju [*]
Wyrazy Współczucia Dla Rodziny i Przyjaciół...
Będziemy Pamiętać! Trzymajcie Się!

Do końca walczyła, niestety Pan Bóg chciał inaczej.. [*]

Agata walczyła do końca, ale przegrała ten najważniejszy mecz w swoim życiu.
Była i jest niepokonana.
Bo przecież trzeba wiedzieć kiedy se sceny zejść - niepokonanym.
Na zawsze w mej pamięci ! [*]

Do samego końca niepokonana .. [*]

na zawsze pozostaniesz w naszych sercach jako wspaniała siatkarka,piękna waleczna i odważna kobieta a takze jako dzielna matka.spoczywaj w pokoju.[*]

Na zawsze zostaniesz w naszych sercach

Agatko...tak mi przykro..tak niesprawiedliwie się skończyła ta historia.Będę pamiętała o Tobie i o wszystkich ,którzy zmagają/li się z chorobą.Życz e też Twojemu męzowi dużo siły...Jacku, Ty również jestes bohaterem...

Jesteś niepokonana - żyjesz nadal w Swej Dziecince, dzielnie walczyłaś o życie Swojego Skarbu! Dokonałas tego, jesteś Wielka, Agatko!!! Teraz grasz mecze pod okiem Najsprawiedliwszego Sędziego... Lilianka ma w Niebie Najcudowniejszego Anioła, który wciąż czuwa... a my wszyscy będziemy o Tobie pamiętać i kontynuować pomoc dla potrzebujących ludzi, wszak wiele istnień można uratować, przecież nie wiadomo, kto, gdzie i kiedy... choroba nie wybiera... Dobrze o tym wiesz, bądź więc Patronem szczytnej akcji dzielenia się życiem - dla dawców krwi i szpiku. Córeczka jest z Ciebie dumna, a naród wdzięczny za wspaniałe dokonania, nie tylko sportowe. Wiem, choć spisz - uśmiechasz się z góry... - do widzenia...

Nigdy nie zapomnimy oTobie zawsze bedziemy o Tobie pamietac...byłaś świetną siatkarką...byłaś...:(( Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach....:(( ;(

Bog ma dla Ciebie miejsce przy sobie.